Naturę cechuje cykliczność. Okresy aktywności oddzielają okresy pasywności. Już choćby rytm dobowy, w którym żyjemy przypomina nam o tym. Pamiętaj, aby uwzględniać cykliczność natury w praktyce.
Błogosławieństwem kobiet jest cykliczność dana im przez naturę funkcjonowania ciała. Czas pełnej aktywności i witalności w okresie owulacji przedzielają okresy pasywności i wyciszenia w okresie miesiączki. Pamiętaj, aby stosować się do zaleceń praktyki na czas menstruacji:
– ćwicz pasywnie, bez wysiłku,
– nie wolno praktykować pozycji odwróconych, pozycji ściskających i skręcających brzuch.
W ten sposób twoja praktyka będzie zestrojona z rytmem wszechświata, a twoje życie zacznie dostrajać się do tego rytmu. Idea tożsamości makrokosmosu (otaczającego nas świata) i mikrokosmosu (naszego wnętrza) jest jednym z fundamentów filozofii jogi.
Mężczyźni cykliczność tą muszą odkryć w sobie lub podjąć dyscyplinę, aby ją osiągnąć. Choć świat wokół krzyczy: „Musisz cały czas iść do przodu! Musisz mieć więcej!” to według mnie wbrew naturze. Odkryj zatem lub wprowadź do swej praktyki cykliczność. Planuj okresy pasywnej praktyki. Z czasem, gdy zaczniesz lepiej odczuwać swoje ciało zobaczysz, że daje ci ono wyraźne sygnały, kiedy należy odpocząć, a kiedy można dać z siebie wszystko.
Niektóre tradycje przekazują, iż czasem pasywnym winien być okres nowiu. Żyjąc w miastach jesteśmy jednak najczęściej oddzieleni od rytmu księżyca. W naszej kulturze panuje zaś rytm tygodniowy, gdy w niedzielę cały świat ludzi w okół ciebie odpoczywa. Może warto dopasować się do tego rytmu.
cdn…
Dołącz do dyskusji. 1 Komentarz