Jakiś czas temu pisałem o tym, że podejście naukowe do jogi zyskuje na popularności, że wielu joginów przyjmuje perspektywę naukową, starając się tłumaczyć działanie i cele jogi, stosując redukcjonistyczny model nauki, w którym jej efekty tłumaczy się na poziomie fizjologiczno-anatomicznym. Skutkiem tego jest, jak wielokrotnie podkreślałem, sprowadzanie celu jogi do systemu ćwiczeń rekreacyjnych zapewniających prawidłowe funkcjonowanie ciała i dobre samopoczucie.
Tymczasem proces jogi, przez który prowadzi nas Patańdżali w swoich sutrach, nie polega na zapewnieniu odpowiedniej gibkości lub siły ciała czy usunięciu bólów kręgosłupa lub poprawie dobrostanu psychicznego – są to tylko efekty pojawiające się niejako przy okazji, kroki pośrednie na ścieżce. Istotą jest proces oczyszczania świadomości (krija-yoga). Patańdżali w ogóle nie interesował się anatomią ani fizjologią ciała ludzkiego. Zajmowały go przede wszystkim zjawiska świadomościowe.
W późniejszych traktatach, jak np. Hathajogapradipka, ciało nabiera nieco większego znaczenia. W czasach intensywnego rozwoju hatha jogi rozwinięto wiele technik oczyszczających ciało. Miało to odprowadzić do osiągnięcia przez nie stanu boskiej doskonałości wyrażającej się brakiem chorób, nadludzką wytrzymałością i odpornością, a w końcu wręcz nieśmiertelnością. Jednak znowu wszystko to były tylko etapy na drodze doświadczenia mistycznego. Autor Hathajogapradipki wielokrotnie podkreśla, że opisywane przez niego praktyki hatha-jogi mają prowadzić do osiągnięcia praktyki radża-jogi, i bez niej stają się bezużyteczne. Opanowanie ciała nie ma sensu, jeśli celem nie jest ujarzmienie świadomości:
Jogin Swatmarama, oddawszy pokłon swemu Guru, ustanowił zasadę, że jest Hathawidja jedynie środkiem do urzeczywistnienia Radża-Jogi. (HJP I.2)
Nie można osiągnąć doskonałości w Radża-Jodze bez Hatha-Jogi i na odwrót. Należy więc praktykować obie, póki nie osiągnie się doskonałości w Radża-Jodze. (HJP II.75)
Wszelkie praktyki Hatha-Jogi służą jedynie do osiągnięcia Radża-Jogi. Człowiek doskonały w Radża-Jodze nie lęka się śmierci. (HJP IV.103)
Dla nas wiedza naukowa pokazująca funkcjonowanie człowieka poprzez jego fizjologię i anatomię jest podstawową matrycą, przez którą postrzegamy siebie w świecie. Jeśli utrzymamy świadomość celu praktyki jogi, wiedzę o człowieku, jaką dostarcza nam nauka, można wykorzystać do zrozumienia praktyk proponowanych przez Patańdżaliego. Jak obiecałem wcześniej, w następnym wpisie podam przykład, jak wykorzystać zdobycze nauki do podążania ścieżką jogi, a nie przekształcania jej w rekreację ruchową.