
Pewnego razu, zdrożony wędrowiec usiadł pod drzewem a było to drzewo spełniające życzenia. Odetchnął i rozmarzył się:
– Ach, gdybym tak mógł coś zjeść.
I oto stół uginający się od jadła pojawił się przed nim. Podróżny z radością zaspokoił swój głód, po czym pomyślał:
– Teraz zaspokoiłbym pragnienie
I oto natychmiast pojawiły się przed nim napoje. Ugasił pragnienie i zadowolony położył się pod drzewem. Nagle przestraszył się:
– A jeżeli teraz pojawi się potwór?
I oto potwór pojawił się.
– Ach, teraz pewnie mnie zje!
I tak oto zginął wędrowiec pożarty przez potwora.