Skip to main content

Ciągłość ćwiczenia jogi – układ powięziowy.

Autor: 30 lipca 201219 kwietnia, 2017Joga i nauka, Wskazówki dla nauczycieli jogi
joga powięziowa

Tym razem powrócę do wątku, który rozpocząłem we wpisie „Ciągłość praktyki jogi”.Mówiłem tam, iż wskazana w starożytnych tekstach wiedza zalecająca utrzymanie regularności ćwiczeń jako kluczowego elementu osiągnięcia efektów jogi, znajduje potwierdzenie np.: we współczesnych technikach fizjoterapeutycznych.

Czym jest układ powięziowy

Zarówno doświadczenia praktyków hatha jogi, jak i fizjoterapeutów zyskują potwierdzenie w najnowszych badaniach struktur ciała ludzkiego i ich funkcjonowania. Szczególnie cenne są tu prace Thomasa W. Myersa dotyczące tzw. układu powięziowego. W swych badaniach sprecyzował i scharakteryzował funkcjonowanie tego układu dotychczas raczej pomijanego w badaniach anatomiczno-funkcjonalnych. Układ powięziowy to system tkanki łącznej tworzący niejako opakowanie wszystkich organów ciała. Przenika on całe ciało podobnie jak układ krwionośny i nerwowy. Powięź odpowiedzialna jest w dużej mierze za utrzymanie kształtu ciała, a więc za naszą sylwetkę. Można by nazwać go miękkim szkieletem naszego ciała.

Szkielet ten zbudowany jest głównie z włókien kolagenowych, elastyny i retikuliny tworzonych i resorbowanych przez komórki tkanki łącznej (fibroblasty). Można też stwierdzić, że sposób w jaki otoczone są nasze organy wpływa na to jak funkcjonują. Jeśli jakiś organ jest „spakowany” w ciasnej przestrzeni to z pewnością będzie inaczej funkcjonował niż jeśli ma odpowiedni luz. Szczególnie dotyczy to mięśni i stawów (czyli układu lokomotorycznego). Duże napięcia w układzie powięziowym, czyli jak to określiłem zbyt ciasne opakowanie może wpłynąć na ograniczenie ruchomości stawu. Może być też przeciwnie.  Ważniejsza od struktury układu powięziowego jest dla nas jego charakterystyka funkcjonalna, gdyż ta wiedza pozwoli nam zrozumieć, w jaki sposób kształtować miękki szkielet ciała.

Jak działa układ powięziowy

Po pierwsze, tak jak układ nerwowy przenosi informacje o bodźcach związanych z aktywnością każdego ze zmysłów, a układ krwionośny przenosi informacje chemiczne, tak układ powięziowy przenosi informacje mechaniczne o naprężeniach oddziałujących na ciało. Ma to niebanalne znaczenie, gdyż właśnie tego typu oddziaływania w dużym stopniu kształtują naszą sylwetkę. W wielkim uproszczeniu odbywa się to tak, że fibroblasty w reakcji na obciążenia mechaniczne tworzą sieć włókien kolagenowych równoważącą owe naprężenia.

Po drugie i najważniejsze –  układ ten zajmuje miejsce pośrednie między znacznie stabilniejszą strukturą szkieletu a zacznie dynamiczniejszą strukturą układu mięśniowego. Szybkość z jaką kompensuje się on do przeciążenia mechaniczne liczona jest w miesiącach lub nawet kilku latach. Jak pisze Thomas  W. Myers: „Specjaliści od pracy strukturalnej stwierdzają zwykle, że tegoroczne dolegliwości bólowe odcinka szyjnego wynikają z zeszłorocznych obciążeń środkowej części kręgosłupa piersiowego, które z kolei okazały się być skutkiem problemów stawu krzyżowo -biodrowego sprzed trzech lat, a te spowodowane były występującą przez całe życie tendencją do skręceń lewego stawu skokowego.” Najbardziej zatem wpływają na sylwetkę długotrwałe obciążenia związane z codziennie powtarzanymi czynnościami, czy też specyficznym sposobem w jaki używamy ciała.

Joga powięziowa

Z tego wynikają dwa ważne wnioski dla praktyki jogi.
Pierwszy zwraca uwagę na to, że w praktyce ćwiczeń hatha jogi ważniejsze od kształtowania mięśni, ich siły czy gibkości (elastyczności) jest kształtowanie układu powięziowego, w tym ścięgien, więzadeł i całej struktury łącznotkankowej ciała. Jeśli na przykład chcemy zmienić wadę postawy polegającą na zgarbieniu widocznym jako zapadnięcie klatki piersiowej i nadmiernym pochyleniem barków w przód to trzeba mieć świadomość, że wymaga to zmiany struktury powięzi, a nie tylko wzmocnienia mięśni grzbietu czy rozciągnięcia mięśni piersiowych. W istocie praca na poziomie powięzi okazuje się istotniejsza niż kształtowanie napięcia mięśniowego.

Drugi wniosek dotyczy czasu praktyki i potwierdza mądrość przekazywaną w starożytnych traktatach jogi mówiącą o konieczności długotrwałego stosowania ćwiczeń jogi. Praktyka pozycji hatha jogi na poziomie fizycznym jest zmianą sposobu oddziaływania mechanicznego na ciało. Aby zmiana ta miała charakter trwały, czyli jak już wiemy wpłynęła na układ powięziowy musi mieć charakter długotrwały. Wynika to z właściwości tego układu, kompensowania obciążeń mechanicznych w cyklach przynajmniej kilkumiesięcznych.

A zatem jak mówią Jogasutry praktyka jogi winna być stała i długotrwała. Choć pierwotnym odniesieniem tej wskazówki jest praca nad opanowaniem umysłu to jak się okazuje mądrość ta znajduje potwierdzenie również na poziomie pracy z ciałem.  Jeśli ćwiczymy zrównoważone sekwencje pozycji jogi konsekwentnie i regularne to taka praktyka bez wątpienia będzie wpływać na układ powięxiowy, a taka joga będzie jogą powięziową.

Cytat:  Thomas  W. Myers „Taśmy anatomiczne. Meridiany mięśniowo-powięziowe dla Terapeutów Manualnych i Specjalistów Leczenia Ruchem. Wydanie drugie.”, DB Publishing, Warszawa 2010.

Pozostaw komentarz